Zacznijmy od tego, jaka jest przyczyna pojawienia się nadmiernego apetytu, bo oczywiście nie bierze się to znikąd. Na apetyty – czyli tak naprawdę łaknienie – wpływ ma wiele czynników, natomiast podstawowym z nich jest zapotrzebowanie organizmu na dany składnik odżywczy. Jeżeli organizmowi brakuje choćby jednego z pierwiastków śladowych (np. chromu, cynku czy kobaltu), włączy nam się apetyt na określoną grupę składników. Mówimy wtedy, że “coś za nami chodzi”, a to szukanie często zamienia się w cały dzień podjadania.
Także aktywności fizyczna i temperatura otoczenia wpływają na nasz apetyt. Przykładowo, przy niskiej temperaturze organizm zaczyna potrzebować nieco więcej zmagazynowanej energii, aby kontrolować temperaturę ciała. Często odbija się to na wadze, ale nie wynika to ze znacznie większego zapotrzebowania (to nie zmienia się nawet o kilka procent), ale właśnie z zaburzonego łaknienia. Wieczory są dłuższe, jesteśmy mniej aktywni, często mamy mniej zajęć, więc jedzenie staje się jedyną przyjemnością.
Tutaj dochodzimy do aspektów psychologicznych, ponieważ głód to typowa potrzeba fizjologiczna – organizm potrzebuje energii i składników odżywczych, aby dobrze funkcjonować. Dlatego kurczy się żołądek, podwzgórze w mózgu dostaje sygnał o głodzie, a my zaczynamy odczuwać burczenie brzucha czy ból głowy. Apetyt to z kolei stan emocjonalny: nie musimy być głodni, aby mieć apetyt.
GŁÓD | APETYT |
narasta stopniowo | pojawia się nagle |
dotyczy dowolnego produktu – zjemy dosłownie wszystko | pobudza apetyt na konkretny produkt, np. czekoladę, paluszki itd. |
powoduje głownie ucisk w żołądku | mamy od razu uczucie umierania z głodu |
pojawia się zwykle kilka godzin po ostatnim posiłku | pojawia się niezależnie od czasu zjedzenia ostatniego posiłku |
Odpowiedź na pytanie: apetyt czy głód jest dosyć prosta. Kolejna sprawa to powstrzymanie się przy atakach wilczego głodu. Pamiętajmy więc, że regularne posiłki, puste szafki z przekąskami i okresowe pozwolenie sobie na małe co nieco, pozwolą nam z czasem ustrzec się podjadaniu. A jeśli świadomość różnic między głodem a apetytem nie pomoże warto się zastanowić czy nadmierny apetyt nie jest objawem chorobowym.